środa, 14 sierpnia 2013

Wymiana klasycznych spryskiwaczy w Astrze H na mgłowe z Insigni - koszt jakieś 30 zł, czas 20 min;

stalowy22:

W ostatnim czasie doszedłem do przekonania, że warto zainwestować w spryskiwacze mgłowe...poczytałem trochę na forach i rzeczywiście, Astra H to tak fajny samochód, że pasują do niej spryskiwacze mgłowe z Insigni...a więc do salonu Opla na zakupy - dlaczego? Ponieważ moim zdaniem nie warto kupować na portalach aukcyjnych takich części, podobnie jest ze spinkami itd. bo w salonie jest po prostu bardzo tanio jeśli chodzi o te części....a poza tym w ASO płacimy za robotę, a za takie rzeczy, które sami robimy wychodzą śmieszne sumy...

Tak więc w salonie zakupione spryskiwacze, koszt całkowity to jedyne 25 - 30 zł za komplet jeśli dobrze pamiętam ale za to zyskujemy to, że nie rysujemy szyby psikając cienkim strumieniem tylko od razu mamy całą szybę w płynie oraz dodatkowo oszczędzamy płyn do spryskiwaczy gdyż po prostu zużywamy go mniej.

Od czego zaczynamy - po pierwsze przeznaczcie sobie na to 30 min, dodatkowo będzie potrzebny mały płaski śrubokręt, WD-40 na wszelki wypadek oraz jak dobrze pamiętam klucz 16-tka, zwinne ręce i trochę sprytu.

  1. Podnosimy maskę.
  2. Zdejmujemy kapturki z śrub mocujących wycieraczki ( przy czym jeśli macie na tyle silne palce żeby od razu przejść dalej możecie pominąć ten krok i przejść do kroku nr 10 ale nie polecam szczerze pomijania odkręcania wycieraczek bo przy okazji można wyczyścić podszybie)
  3. Psikamy WD-40 na śruby mocujące wycieraczki w celu ich poluzowania.
  4. Odkręcamy śruby mocujące wycieraczki ( najlepiej sprawdzi się klucz typu grzechotka ).
  5. Psikamy na odkręconą śrubę WD-40 żeby prościej było zdjąć ramiona wycieraczek - tutaj proponuję złapać za ramię lewą ręką i spróbować je lekką poruszać jakbyście chcieli je postawić do pionu. U mnie 2 ruchy i zeszło ze śruby.
  6. Zdejmujemy uszczelkę odgradzającą podszybie od komory.
  7. Unosimy delikatnie plastykowe podszybie - jest ono przymocowane 4 spinkami koloru białego które mają po 2 zatrzaski. Spinki są umiejscowione skrajnie po bokach maksymalnie blisko krańców po lewej i prawej stronie oraz mniej więcej w 1/3 odległości do środka. Prosto je znaleźć gdyż w tych miejscach spinki trzymają. Proponuję lekko podnieść do góry podszybie i wcisnąć widoczne zatrzaski śrubokrętem wtedy spinki wyjdą do góry. Spinki mają zatrzaski po obydwu stronach ale wystarczy jedną z nich "przewlec" przez oko i wyjdzie nam całe podszybie.
    Widoczne mocowania wycieraczki i miejsce po spince.
    Podszybie na silniku, teraz można działać dalej
  8. Odpinamy przewód zasilający w płyn do spryskiwaczy od prawego spryskiwacza.
  9. Bierzemy podszybie na podłogę i mamy wszystko jak na talerzu.
  10. Wyjmujemy stare spryskiwacze po zwolnieniu zatrzasku i lekko podcinamy brzegi gniazda np. nożem lub pilnikiem podpiłowujemy żeby nowe spryskiwacze weszły głębiej w gniazdo.
  11. Wciskamy nowe spryskiwacze wraz z podłączonymi przewodami.
  12. Podłączamy główny przewód zasilający i robimy próbę.
  13. Wciskamy podszybie na miejsce.
  14. Wciskamy na miejsce uszczelkę.
  15. Przykręcamy wycieraczki.
  16. Zakładamy kapturki na nakrętki.
  17. Gotowe.

Cała zabawa to jakieś 15 min - mi zajęło to pół godziny bo musiałem czekać aż WD-40 "odkręci" mi śrubki ;)

Efekt zaskakująco dobry i dziwię się, że Opel nie stosuje go w Astrach III od początku.

Do następnego...i zachęcam do dzielenia się tym wpisem pośród innych użytkowników Astry H :)

Pierwsza próba nowego spryskiwacza.
Porównanie spryskiwaczy.
Nowy spryskiwacz na miejscu.